Coś niecodziennego, czyli carpaccio z buraków


Uwielbiam ludzką oryginalność. Chłopak grający na harmonijce tak jakby miał w niej  wielką orkiestrę, mała dziewczynka posiadająca dorosły głos, nauczycielka mająca inne niż wszyscy poglądy.
 Z kulinarnym gustem jest już nieco inaczej. Cenię nade wszystko tradycję, później doceniam nowości. 
Dam się pokroić za sernik, nie spojrzę na wymyślne ciasto z pięcioma masami i galaretką.
Marchewka z brązowym cukrem? Hmm.. no nie wiem, później doceniam  jak warto jest eksperymentować.
Często zadziwia mnie jak w jednym człowieku może być tak dużo zaprzeczeń. 
Tradycjonalistka w kuchni,w życiu zupełne zaprzeczenie. A jak wy siebie określicie?



Carpaccio z buraków
/na podst. przepisu Jo Pratt/

2-3 buraki, 1 łyżka octu balsamicznego, 2 łyżki oliwy, sól, pieprz, łyżka świeżych ziół
250 g sera ricotta (można zastąpić twarożkiem, najlepiej zmiksowanym, O.)
100 ml kwaśnej śmietany
skórka starta z 1/2 cytryny
3 łyżki świeżych ziół, drobno posiekanych (bazylia, koperek, oregano, itp)
sól i pieprz do smaku
1 łyżka orzechów włoskich, uprażonych w piekarniku przez 7 minut i drobno posiekanych

sos:
1 łyżka octu balsamicznego
2 łyżki oliwy z oliwek

Buraki umyć, obrać, ugotować w wodzie do miękkości lub upiec z ziołami (ja wybieram tę drugą metodę, układając na burakach zioła i polewając je octem balsamicznym i oliwą, posypuję je też solą i pieprzem. Piekę ok. 1-2 godzin, w zależności od wielkości buraków).

Ser wymieszać ze śmietaną, skórką z cytryny, ziołami.

Wymieszać składniki sosu.

Buraki pokroić w cieniutkie plasterki, ułożyć na talerzu w okrąg, skropić sosem. W środku ułożyć łyżkę ricotty, obsypać orzechami.

Smacznego!

Moje carpaccio dołączam do:


______________________________♥______________________________


14 komentarzy

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. bardzo lubię carpaccio z buraków - to takie eleganckie danie z tak zwyczajnego składnika, a twoje wygląda wyjątkowo apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję;)) masz rację, wygląda elegancko, brzmi również, dekoracyjne i szybciutkie (wyłączając obróbkę cieplną).

    Pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Tradycja w mojej kuchni to nieczęsty gość, ale mile widziany. Carpaccio mi się podoba bardzo, bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja właśnie wyjęłam z piekarnika buraki - miałam coś innego w planach i teraz mam dylemat

    ja w kuchni uwielbiam eksperymentować, bo tylko tak kuchnia mnie zaskakuje

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajne i w sumie proste danie:) a takie dobre:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham buraki. Mam przepis na ciasto czekoladowe z burakiem. A buraczanego carpaccia nie próbowałam.
    A siebie określiłabym jako pozytywnie zakręconego smutasa, tradycjonalistkę, roztrzepańca i Bożego szaleńca.
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. ołć, faktycznie niecodzienne. I chętnie bym, taką niecodzienność spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietne smaki!
    Ja carpaccio z burakow robie czesto z dodatkiem koziego sera lub jakiegos plesniowego, tez pycha :)
    A do tradycjonalistek chyba sie za bardzo nie zaliczam ;))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Olciku, może dodasz to carpaccio do rożowej akcji? Jest super.
    PS. Odezwę się wieczorem na @. Buzki

    OdpowiedzUsuń
  10. Ninko- mnie ludzie zaskakują, oj bardzo..

    OdpowiedzUsuń
  11. jak to jest ze mną? sama nie wiem tego do końca. w kuchni - uwielbiam nowości, ale w odpowiednich proporcjach - miejsce na tradycję zawsze jest.
    a w życiu? raz tak, raz tak. ale osobiście cenię oryginalnosc. sama nie zaliczam się do ludzi normalnych. przeciętniak to nie ja. chociaż też często zasługuję na miano tradycjonalistki.

    carpaccio z buraków, hmm.
    intrygujące.

    OdpowiedzUsuń
  12. Niby proste danie, znany wszyskim składnik a jakże cudownie wpisujacy się ze swoimi zdrowotnymi właściwosciami w Różową akcję. Piękna propozycja !

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie